To był bardzo udany spektakl. Publiczność, która wypełniła salę widowiskową Miejskiego Domu Kultury, wspaniale się bawiła, a na koniec nagrodziła wykonawców owacjami na stojąco.
Sztuka „Śluby panieńskie” Aleksandra Fredry w adaptacji scenicznej i reżyserii Bożeny Beaty Parzuchowskiej to najnowsze dzieło przasnyskiego Teatru Trzech Pokoleń. Choć tworzą go amatorzy, takiego spektaklu mógłby pozazdrościć niejeden teatr profesjonalny. Trafionym pomysłem okazało się przeniesienie akcji w realia XXI wieku. Bohaterowie noszą współczesne ubrania i korzystają z laptopów i telefonów komórkowych, dzięki czemu komedia sprzed prawie 200 lat stała się bardziej czytelna i bliższa współczesnemu widzowi.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Wojciech Ostrowski