Rządowy spot mówi prawdę o minionej dekadzie. Przez to, co pokazuje i przez to, jak powstał.
25.04.2014 14:09 GOSC.PL
Panią minister Bieńkowską przechodzą dreszcze, gdy ogląda trwający minutę film promujący „10 lat świetLnych” Polski w UE. Różne rzeczy potrafią wywoływać takie emocje. Mnie na przykład przeszedł dreszcz gdy dowiedziałem się, że za ten spot zapłacono 7 milionów złotych. Ale warto było. Nie zgadzam się z opiniami, że to pieniądze wyrzucone w błoto. Uważam, że spot mówi całą prawdę o Polsce ostatnich lat. Pod warunkiem, że przyjmiemy go z całym dobrodziejstwem inwentarza: tego, jak powstał, ile kosztował, na co konkretnie wydano pieniądze i jak się teraz z tego rząd tłumaczy.
Najpierw to, co w obrazku. Energetycznie i radośnie. W warstwie muzycznej Paul Mc Cartney – import w najlepszym gatunku i za duże pieniądze (A co, nie stać nas?). Komentarz słowny załatwia pan o aparycji jednego z bohaterów „Misia”, który na nie zadane w filmie, acz wiszące w powietrzu przez te 10 lat pytanie „jak żyć?” odpowiada: „robić interes”. I puszcza do nas oko. Idźmy więc tym tropem.
Jak się robi w Polsce interes? Według szacunków ludzi z branży sama produkcja spotu mogła się zamknąć w kwocie 25 tys. zł. Cenę odpowiednio podnosi Sir Paul. Ale jego i wszystkich innych bohaterów tej „superprodukcji” prawa autorskie nie powinny kosztować więcej niż 500 tys. zł. Na emisję telewizyjną poszło 6 milionów. Wniosek: mniej więcej 400 tys. to czysty zysk na „10 latach świetlnych”.
Co na to rząd? Paweł Graś uspakaja: „85 proc. tej kwoty to są pieniądze z Unii Europejskiej przeznaczone dokładnie na tego typu działania informacyjne”. I znów mamy kwintesencję ostatniej dekady. Po pierwsze, łatwo przyszło, łatwo poszło. Po drugie, skoro można dostać tyle, grzechem byłoby brać mniej. Po trzecie, robimy nie to, co nam jest naprawdę potrzebne, ale to, na co są pieniądze z Unii.
Stosunkowo mało mówi się przy okazji spotu o jego największym beneficjencie – głównych stacjach telewizyjnych. To one podzieliły owe 6 milionów. Mają być więc za co wdzięczne. I rządowi, i Unii. No i są wdzięczne, już od 10 lat!
Nasza sonda: Czy warto było wydać 7 mln zł na teledysk z okazji 10-lecia Polski w UE? (Większość z tych środków pochodziła z UE)
Piotr Legutko