Projekt nowelizacji ustawy o oświacie, który przyjął we wtorek rząd, umożliwi wprowadzenie darmowego podręcznika dla polskich uczniów - powiedział premier Donald Tusk. Minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska zapewniła, że MEN ma na to środki.
Minister pokazała pierwszą część rządowego podręcznika dla klas pierwszych szkół podstawowych, zatytułowanego "Nasz elementarz", przygotowanego na zlecenie resortu edukacji.
We wtorek rząd przyjął tzw. duży projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty, dotyczący podręczników. Uzupełnia on i rozszerza uchwaloną w lutym nowelizację umożliwiającą Ministerstwu Edukacji Narodowej zlecenie przygotowania i wydania podręczników. Projekt obliguje resort edukacji do wyposażenia uczniów klas I-III szkół podstawowych w bezpłatne podręczniki oraz do zapewnienia dotacji celowej na zakup podręczników dla uczniów klas IV-VI i gimnazjalistów.
"Rząd wprowadza darmowy podręcznik z myślą o rodzicach, którzy ponoszą ciężar (...) przesadnych wydatków na szkolne wyprawki dla swoich dzieci" - podkreślił premier na konferencji prasowej po wtorkowym posiedzeniu rządu.
"Dziś przez Radę Ministrów przeszedł projekt ustawy, która zakłada trwałą zmianę na rynku podręczników, zupełnie inny sposób gospodarowania tymi podręcznikami. Docelowo podręczniki mają być wieloletnie, mają być własnością szkoły, mają być wypożyczane uczniom i finansowane z budżetu centralnego" - powiedziała minister edukacji.
Jak dodała, proces zostanie rozpoczęty od września 2014 r. "Dobra wiadomość dla rodziców pierwszoklasistów jest taka, że kiedy we wrześniu przyprowadzicie swoje dzieci do szkoły, nie będziecie ponosić żadnych kosztów: zarówno podręcznika do edukacji wczesnoszkolnej, podręcznika do języka obcego, jak też ewentualnych zeszytów ćwiczeń czy dodatkowych materiałów edukacyjnych, jeżeli nauczyciel uzna za zasadne takie materiały mieć" - mówiła Kluzik-Rostkowska.
Zgodnie z projektem, we wrześniu tego roku darmowe podręczniki otrzymają uczniowie klas I szkół podstawowych, za rok - uczniowie klas II, za dwa lata - uczniowie klas III. Dodatkowo w 2014 r. na każdego ucznia pierwszej klasy z budżetu państwa zostanie przeznaczona dotacja na zakup podręcznika do języka obcego oraz na zakup materiałów ćwiczeniowych.
Prace nad podręcznikiem dla najmłodszych już trwają. Jego główną autorką ma być Maria Lorek, która w swoim dorobku ma kilkadziesiąt publikacji i podręczników dla dzieci. Kluzik-Rostkowska pokazała we wtorek egzemplarz pierwszej z czterech części podręcznika dla klas I szkół podstawowych. "Tu (na okładce) macie też promocję zawartą. Popatrzcie jakie to sprytne, że tu jest +Elementarz+ i to w środku wychodzi +MEN+" - zażartował premier.
"Udało się go przygotować nawet wcześniej, niż planowaliśmy. Wszystkich niedowiarków pozdrawiam" - powiedziała minister. Zapowiedziała szczegółową prezentację pierwszej części nowego podręcznika w czwartek. Poinformowała, że drugą część podręcznika dla pierwszaków chciałaby pokazać już w maju.
Ponadto projekt przewiduje, że od 2015 r. szkoły podstawowe i gimnazja będą otrzymywać środki na zakup podręczników i materiałów ćwiczeniowych dla starszych uczniów. One też staną się własnością placówek i będą mogły służyć kilku rocznikom uczniów. Zgodnie z planem rządu, w 2017 r. uczniowie wszystkich klas szkół podstawowych i gimnazjów będą mogli korzystać ze sfinansowanych przez państwo podręczników i materiałów edukacyjnych.
"Mamy na to pieniądze. Nie musiałam nawet specjalnie chodzić do ministra finansów i prosić o wsparcie. W ministerstwie edukacji mamy +Wyprawkę szkolną+. To jest ok. 330 mln zł rocznie. Nie wydawaliśmy całej tej sumy, więc od roku 2015 my po prostu te 330 mln będziemy dedykować na podręczniki" - tłumaczyła minister edukacji.
Rządowy program "Wyprawka szkolna" to rezerwa celowa MEN, która służy dofinansowaniu zakupu podręczników i pomocy dydaktycznych dla uczniów z najbiedniejszych rodzin.
Zgodnie z projektem noweli na zakup podręczników i materiałów edukacyjnych z budżetu państwa przeznaczonych ma zostać w 2015 r. - 290 mln zł, w 2016 r. - 317 mln zł, a w 2017 r. - 357 mln zł. W dziesięcioletniej perspektywie na zakupy przeznaczonych zostanie ponad 3,8 mld zł.
W ocenie Kluzik-Rostkowskiej "sam rynek podręczników do klasy pierwszej, do edukacji wczesnoszkolnej jest wart ponad 120 mln zł". "I to jest te 120 mln zł, które zostaną w kieszeniach rodziców w roku 2014" - podkreśliła minister edukacji.
Dodała, że w Polsce cały rynek podręczników szkolnych wart jest od 900 mln do 1 mld zł rocznie. "I to są te pieniądze, które za kilka lat w całości pozostaną w kieszeniach rodziców. W przeliczeniu na każde dziecko to jest kwota ok. 400 zł, ale to jest oczywiście zróżnicowane w zależności od tego, czy mówimy o szkole podstawowej, czy mówimy o gimnazjum. Myślę, że to będzie bardzo znacząca ulga w budżecie rodziców" - zaznaczyła Kluzik-Rostkowska.