Od 1 do 22 sierpnia 2014 grupa 30 śmiałków na rowerach pokona 60.000 kilometrów. Chcą, by każdy kilometr był charytatywny. Dlatego liczą na nasze wsparcie. Każdy kupiony kilometr to dodatkowe 2 złote, które pozwolą im na realizację celu, którym jest uruchomienie funduszu stypendialnego dla dzieci i młodzieży. Będzie nim zarządzać Fundacja Klaster Poznań.
Od 1 do 22 sierpnia 2014 grupa 30 śmiałków na rowerach pokona 60.000 kilometrów. Chcą, by każdy kilometr był charytatywny. Dlatego liczą na nasze wsparcie. Każdy kupiony kilometr to dodatkowe 2 złote, które pozwolą im na realizację celu, którym jest uruchomienie funduszu stypendialnego dla dzieci i młodzieży. Będzie nim zarządzać Fundacja Klaster Poznań.
Rajdy rowerowe z ks. Bosko tzw. "Rowerówki" mają długą tradycję salezjańską i zawsze były jedną z form spędzania wolnego czasu, szczególnie w okresie wakacji. Organizowali je różni księża salezjanie m.in.: Łuczak, Kempiak, Matkowski, Witowski, Szyszka... Przez ostatnie lata zajmują się tym bracia Rzepeccy.
Od 2007 roku przybrały one bardziej formalny kształt z nazwą grupy: Salezjańska Grupa Rowerowa (SGR) Bosco Team (tu oficjalna strona: www.boscoteam.pl). Obecnie grupa zrzesza ok. 100 osób, a w każdym rajdzie bierze udział ok. 30 osób. Nie jest to masowy wyjazd, bo i możliwości organizacyjne są ograniczone. Wszystko jest wcześniej przygotowane, także noclegi na taką grupę, gdyż nie jest to wyjazd dla dorosłych, którzy mogą spać gdziekolwiek.
Ks. Artur Rzepecki sdb specjalnie dla Gosc.pl wyjaśnia ideę SGR: - Cel jest jeden, by w duchu salezjańskim, w duchu ks. Bosko wychowywać przez rajdy, które dają olbrzymie możliwości formacji: chart ducha, bycie w grupie w specyficznych warunkach stwarzających sytuacje wychowawcze, codzienna modlitwa. Eucharystia, z której czerpiemy siły na cały dzień i radosna rodzinna, czyli salezjańska atmosfera. Piękno miejsc, które odwiedzamy pomaga nam jeszcze bardziej zbliżyć się Boga.
Każdego roku młodzi ludzie jeżdżą w różne miejsca. W 2008 roku trasa biegła z Sosnowca do Turynu – był to „spełniony sen”, by na rowerze dojechać do księdza Bosko. Kolejna edycja była ojczysta, czyli „Giro di Polonia”. Następnie był Rzym, Madryt, w 2012 roku południowa granica Polski. Wreszcie w 2013 rajd z Mediolanu do Oświęcimia, czyli trasa od ks. Bosko (z włoskiej ojczyzny) do ks. Bosko (pożegnanie jego relikwii w Polsce).
- Pomysł na rajd charytatywny zrodził się w tym roku... Potrzebujemy środków, bo taki rajd jest kosztowny (szczególnie transport, stroje kolarskie, wyżywienie, noclegi), stąd pomysł, by połączyć wysiłek jazdy na rowerze z dobrem dla innych. "Kręcimy" dla dzieciaków zagrożonych wykluczeniem. Każdy kilometr przejechany przez uczestnika to 2 złotówki... jedna na dzieciaki a druga na organizację rajdu – wyjaśnia ks. Rzepecki - Tak można wesprzeć akcję i rajd, ale nie tylko: można też osobiście przez kontakt z organizatorem, można przez modlitwę za nas i dzieło. Podjęliśmy te działania z Fundacją Klaster Poznań. Znajdują się w Poznaniu stąd łatwa współpraca – dodaje.
Co roku starają się zobaczyć coś nowego, nawet jeśli trasy są podobne. - Tym razem zaplanowaliśmy sanktuaria, w których nie byliśmy, a jest to także szlak jakubowy – mówi ks. Artur - Liczymy na dużo przeżyć duchowych, a także na wrażenia z kolejnych nowych miejsc, na piękna przygodę i pielgrzymkę w duchu ks. Bosko.
Szczegóły oraz sposób, w jaki można wesprzeć akcję na stronie: www.charytatywnekilometry.pl
Małgorzata Gajos