– Dziś doświadczyliśmy, że usta dzieci oddają chwałę Panu poprzez śpiew – mówił o. Nikodem Kilnar.
Tegoroczna Wrzosola miała charakter konkursu. Każdy zespół, który przyjechał do parafii św. Józefa we Wrzoskach, prezentował trzy utwory – chorał gregoriański, pieśń pokutną oraz piosenkę religijną ze swojego repertuaru. Wydawało się, że największy problem będzie sprawiał pierwszy z nich, wykonywany po łacinie i ze specyficzną melodyką, ale schole świetnie sobie z nim poradziły. – We Wrzosoli uczestniczymy drugi raz. Nasza schola działa półtora roku, jesteśmy w niej od początku. Najtrudniejszy był ten utwór po łacinie, ale wszystko jest kwestią wyćwiczenia. Przygotowywałyśmy się dwa miesiące, dwa razy w tygodniu – przyznają Melania Nowak, Oliwia Kątny i Vanessa Pippa ze scholi Róża Maryi z Ligoty Turawskiej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
kgj