„Piotr Mu odpowiedział: Choćby wszyscy zwątpili w Ciebie, ja nigdy nie zwątpię”.
Są takie momenty, gdy mam ochotę zawołać niczym św. Piotr: „Choćby wszyscy zwątpili w Ciebie, ja nigdy nie zwątpię”. Później przychodzi codzienność, kiedy w obliczu konkretnych sytuacji muszę dokonywać wyborów. Trzeba zmierzyć się wtedy z różnymi pokusami. Nieraz słychać w tle pianie koguta lub odgłos Judaszowych srebrników z dzisiejszej Ewangelii. Tym, co dodaje mi sił w takich chwilach, jest różaniec, który noszę w kieszeni. Jestem przekonany, że wiele razy uratował mnie i dzięki tej modlitwie nie zboczyłem ze ścieżki życia. Dzisiejsza Ewangelia jest dla mnie wyjątkową rozmową, w której Bóg człowiek oznajmia, że Jego „królestwo nie jest z tego świata”. Słowa te dopełnia tym, że po trzech dniach od złożenia do grobu zmartwychwstaje. Również my, mimo naszych codziennych upadków i tego, że nieraz zapieramy się wiary w Pana Jezusa, możemy podnieść się i zmartwychwstać. Chociażby dzięki sakramentowi pokuty i pojednania.•
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Maciej Syka