Zbezczeszczone

Suzanne uwięzili w piwnicy. Przez trzy miesiące była bita, kilkanaście razy dziennie gwałcona, szprycowana narkotykami. Jane sprzedał stryj. A Florence? Miała zaledwie 13 lat, gdy zrobiono z niej seksualną zabawkę. Nie wytrzymała. Powiesiła się.

1m 22s

Handel ludźmi to jeden z najbardziej dynamicznie rozwijających się procederów przestępczych w biednych krajach. Handlarze żerują na skrajnym ubóstwie i łatwowierności ludzi przygniecionych nędzą. Tylko w 2012 r. w Afryce Wschodniej sprzedano ponad 100 tys. osób (dane zaprezentowane podczas grudniowego spotkania Wspólnoty Wschodniofrykańskiej w Kampali). Ofiarom obiecuje się lepsze życie, dziewczętom intratne małżeństwo, rodzicom – edukację dzieci. Radosława Malinowskiego, dyrektora „HAART Kenya”, organizacji walczącej z handlem ludźmi, spotykam w Mukuru-kwa-Nyega, największym obok Kibery slumsie Nairobi, stolicy Kenii. – Takich przypadków jak Florence jest wiele. Porwali ją z ulicy, wciągnęli do samochodu i zamknęli w domu koło lotniska w Nairobi, gdzie znęcali się nad nią przez dwa tygodnie. Potem sprzedali ją do Arabii Saudyjskiej. Tam była gwałcona przez właściciela i jego synów. Po dwóch latach uciekła. Rodzina zwróciła się do nas o pomoc. Jej narządy rodne były całkowicie zniszczone. Miała kilka chorób wenerycznych. Opłaciliśmy jej szpital i pomoc psychiatryczną. Ale było za późno, psychicznie tego wszystkiego nie wytrzymała. Powiesiła się – mówi Radosław Malinowski.

Dostęp do pełnej treści już od 12,90 zł za miesiąc

Skorzystaj z promocji tylko do Wielkanocy!

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń ten artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Krzysztof Błażyca