Jest nim relacja między prymatem Piotrowym a zasadą synodalności w Kościele.
Przy okazji Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan przypomina o tym grecki arcybiskup Yannis Spiteris OFM Cap. Katolicki ordynariusz Korfu jest członkiem międzynarodowej komisji mieszanej ds. katolicko-prawosławnego dialogu teologicznego.
„Skutkiem dialogu z prawosławnymi było nie tyle odkrycie synodalności, bo ta zawsze jakoś strukturalnie z zamysłu Bożego istniała w Kościele, co ustanowienie instytucji, by móc żyć synodalnością w harmonii z prymatem Papieża. To oczywiście nie jest łatwe. Trzeba znaleźć na to sposób i tego właśnie Papież i biskupi pragną: znaleźć sposób współistnienia prymatu Piotrowego ze stałym organem synodalnym, czyli nie tylko instytucją Synodu Biskupów, który co jakiś czas się zbiera i daje Papieżowi rady, ale organem synodalności praktycznej, skutecznej, który wraz z Biskupem Rzymu zarządzałby Kościołem w sprawach zwyczajnych. To nie jest łatwe, ale właśnie kwestia prymatu i synodalności była przedmiotem ostatnich spotkań komisji mieszanej. Przygotowaliśmy już dokument, który powinien być zaaprobowany przez całość komisji na spotkaniu we wrześniu tego roku (15-23.09.2014) w Nowym Sadzie w Serbii. Mamy nadzieję, że tekst ten będzie pomocą także dla Kościołów”.
Abp Spiteris zaznaczył, że ważną sprawą w dialogu z prawosławiem jest oczyszczenie pamięci, z uwagi na uprzedzenia z przeszłości, które wpływają na relacje ekumeniczne bardziej niż sprawy doktrynalne. Stąd ważna rola ekumenizmu duchowego, modlitwy i stopniowego przemieniania mentalności. Grecki hierarcha zaznaczył przy tym, że w prawosławnej Grecji Papież Franciszek cieszy się powszechną sympatią i często jego postać pojawia się w mediach. To również przemienia mentalność, sposób widzenia drugiego. „Uważam, że Duch Święty działa. Nie trzeba się zniechęcać” – dodał katolicki arcybiskup Korfu.