Jak sprawić, żeby o idiotyzmie mówiono poważnie? Zrobić z niego doktorat.
Znajomy, który był radiestetą, tłumaczył mi kiedyś, skąd wie, gdzie należy kopać studnię. Otóż umiał on wskazać odpowiednie miejsce, przesuwając dłoń nad mapą, a nawet nad odręcznym rysunkiem przedstawiającym plan posesji. Ale najczęściej szukał wody metodą „naturalną”, czyli na miejscu. Chodząc po terenie, coś tam odczuwał. – A skąd wiesz, jak głęboko jest ta woda? – spytałem. – No bo tak: trzeba stanąć na żyle wodnej, iść prostopadle do jej przebiegu i znaleźć odbicie. Ponieważ promieniowanie kosmiczne odbija się od żyły wodnej i rozprasza pod kątem 45 stopni, więc obliczam tangens – i gotowe – wyjaśnił.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Franciszek Kucharczak