Członkowie ukraińskiej diaspory w Polsce wspierają prounijne marzenia rodaków protestujących na kijowskim Majdanie. Przygotowali dary, które zawieźli do Kijowa.
Tylko w Koszalinie diaspora ukraińska liczy kilka tysięcy osób. W dawnym województwie koszalińskim może ich mieszkać nawet 50 tys. Z uwagą śledzą wydarzenia w Kijowie. – Obserwujemy to, co się dzieje na Majdanie, z ogromnym niepokojem. Śledzimy dzień i noc te wydarzenia, bardzo się boimy i martwimy. Modlimy się, trzymamy kciuki, organizujemy spotkania takie jak to i wierzymy, że im się uda – mówi Justyna Moskalik, jedna z uczestniczek koszalińskiego wiecu na placu Marszałka Piłsudskiego.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Karolina Pawłowska