Po blisko dwóch latach ponownie pokazano w Warszawie jedną z najcenniejszych na świecie kolekcji sztuki późnośredniowiecznej.
Monumentalne ołtarze skrzydłowe z misternie rzeźbionymi scenami biblijnymi, figury świętych ze schowkami na relikwie, rzeźbiona głowa św. Jana Chrzciciela, piety, a nawet droga krzyżowa z naturalnej wielkości postaciami z prawdziwymi włosami oraz wiernie oddającymi emocje detalami – idąc przez trzy sale udostępnionej właśnie w Galerii Sztuki Średniowiecznej, co krok człowiek ma ochotę przyklęknąć. Przed kunsztem warsztatów malarskich i rzeźbiarskich najlepszych europejskich szkół, ale przede wszystkim przed świętością postaci eksponowanych w scenach biblijnych. W taki sposób sztuki sakralnej nie można podziwiać w żadnej świątyni. Na ciemnografitowych ścianach, które dyskretnie eksponują obfite złocenia obiektów, na wyciągnięcie ręki są zabytki liczące pół tysiąclecia, a jednocześnie tak zachowane, jakby były wykonane wczoraj. Gdy się stoi pod wysoko zawieszonym krucyfiksem, ma się wrażenie przebywania w Wielki Piątek na Golgocie, razem z Maryją, Piękną Madonną z Wrocławia, i figurami świętych, które przez wieki były omadlane w kościołach Pomorza, Śląska i Wielkopolski. Krew spływa po czole Chrystusa boleśnie ranionym przez cierniową koronę. Matka Boża wspomaga św. Łukasza malującego jej portret. Św. Barbara ze św. Magdaleną przyglądają się scenie krzyżowej drogi. Niezapomniane wrażenia i wielka katecheza, na którą warto wybrać się do Muzeum Narodowego. Tym bardziej że ekspozycji towarzyszy kilkadziesiąt wykładów i interaktywnych warsztatów, a także koncertów muzyki dawnej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Tomasz Gołąb