W Wyższym Seminarium Duchownym Diecezji Warszawsko-Praskiej odbyła się premiera sztuki ”Za pięć godzin zobaczę Jezusa” wystawionej przez kleryków III roku. Spektakl jest adaptacją teatralną historii nawrócenia młodego Francuza, Jacquesa Fescha.
Fabuła spektaklu oparta jest na faktach. Wskutek napadu rabunkowego na kantor młody Francuz Jacques Fesch 25 lutego 1954 r. nieumyślenie zabił policjanta i trafił do wiezienia. Po trzech latach i sześciu miesiącach wyrokiem sądu został skazany na karą śmierci poprzez ścięcie gilotyną. Czas pobytu w więzieniu stał się dla niego doświadczeniem gwałtownego nawrócenia i próbą porządkowania swojego osobistego życia, w którym wcześniej Bóg był nieobecny.
- Poprzez postać człowieka, który sięgnął samego dna i potrafił się od niego odbić, odnajdując Boga w miejscu, gdzie nikt by się tego nie spodziewał, chcieliśmy przypomnieć, że dla Jezusa nie ma sytuacji beznadziejnych. Każdy ma szansę na przemianę swojego życia - powiedział kleryk Szymon Berger.
- Ukazane w tej sztuce pełne dramaturgii poszukiwanie człowieka przez Boga było doświadczeniem wielu ludzi, począwszy od św. Pawła Apostoła po nam współczesnych, jak chociażby Théodore'a Ratisbonne czy André Frossarda - zauważył abp Henryk Hoser. Podkreślił, że to nie my szukamy Boga, ale raczej to On wychodzi na poszukiwanie człowieka i znajduje go. Wyprowadza dobro ze zła, prowadząc ludzi do ostatecznego ich przeznaczenia, jakim jest wieczne szczęście, posługując się nieraz bardzo dramatycznymi i pełnymi niesłychanych zwrotów drogami.
Biskup warszawsko-praski wyraził również uznanie dla talentu aktorskiego młodych alumnów. - Takie przedstawienia to także cenne lekcja nabywania umiejętności występowania przed szeroką publicznością oraz ćwiczenia dykcji, tak potrzebnej w posłudze kapłańskiej, gdy głosi się Dobrą Nowinę - zauważył.
Przygotowania do wystawienia sztuki trwały od września. Współpracę reżyserską podjął z alumnami znany aktor filmowy i teatralny, Jerzy Zelnik. Spektakl będzie wystawiany siedem razy.