On leczy złamanych na duchu i przewiązuje im rany.
Nikt się nie pomylił, nikt nic nie przeoczył. Ot, wyszedłszy z piątku, Szewc w sobotę wskoczył. Zmiana może drobna (większe już widzieli), zawsze tu mam jednak bliżej do... niedzieli! To w niedzielę przecież Słowo zaskoczyło i z otchłani śmierci w życie powróciło. To niedziela mocą taką promieniuje, że się od tej mocy wszystko resetuje. Wszystkie nasze wizje się poprzewracały, krzyż ze znaku hańby stał się znakiem chwały. Bóg niedzielą krzepi tych, co w duchu płaczą, obiecując, że się w niebie z Nim zobaczą. Bóg niedzielą leczy te najgłębsze rany. Każdy Jego pacjent dziś już jest wygrany.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Adam Szewczyk