Tego dnia w Białej wszystkie flagi narodowe były przystrojone kirem. Tak żegnano zmarłego proboszcza parafii pw. Przemienienia Pańskiego w Białej.
Skrawek czarnej tasiemki uwidocznił żal po stracie kapłana, a liczba flag – świadomość patriotyczną mieszkańców wsi. Szacunek do kapłana widać było również podczas Mszy świętej pogrzebowej, której przewodniczył bp Marek Mendyk. Ks. Bojkę żegnało kilkaset osób. Byli wśród nich mieszkańcy parafii, w których proboszcz pracował oraz członkowie ZHR, ZHP, Związku Sybiraków, Ochotniczej Straży Pożarnej, którymi się opiekował. W pożegnalnych słowach niektórzy powoływali się na niezwykłą symbolikę ostatnich dni. Ks. Krzysztof, wychowawca setek druhen i druhów Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej, odszedł do Pana w niedzielę, w przeddzień Święta Niepodległości. Ostatnia droga tego wielkiego miłośnika Kresów odbywała się w przeddzień liturgicznego wspomnienia Matki Bożej Ostrobramskiej, patronki ziemi wileńskiej, z której pochodzili przodkowie kapłana. O wielkiej miłości zmarłego do ojczyzny oraz kapłaństwa, mówił podczas homilii ks. dr phm Mariusz Majewski. Osią rozważania uczynił on słowa napisane w 1982 roku przez 19-letniego Krzysztofa Bojkę, kandydata do Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego we Wrocławiu. Jak każdy wstępujący również i on musiał opisać własną wizję kapłaństwa we współczesnym świecie. – Po upływie trzech dekad możemy się pytać: czy zrealizował taką właśnie wizję kapłaństwa? Poszukując odpowiedzi i podsumowując tę myśl: „kapłan, to człowiek niosący Boga (…) to Bóg, który kroczy na Ziemi (…) Najważniejszą sprawą w życiu kapłana jest służba Bogu (…) Służba człowiekowi (…) Służba w każdej chwili życia. Musi być gotów na każde wezwanie (…) Kapłan niesie do ludzi Boga i jego słowo. Słowo Życia (…) Życie jego musi być pełne prostoty. Nie gromadzenie pieniędzy i życie w zbytku (…) Prostota ma się także przejawiać w poświęceniu dla Kościoła. Nie załamywać się wobec trudnych problemów swoich i innych, nie iść na współpracę i zdradę. Być zawsze niezachwianym i wiernym Bogu (…) Częsta i głęboka modlitwa będzie pomocna w utrzymaniu łączności i wierności Bogu (…) Kapłan to też wielki nauczyciel Polaków, który uczy pokolenia miłości do Boga i Ojczyzny”. Czy zrealizował taką właśnie wizję kapłaństwa? Każdy, kto go znał, wie, że odpowiedź jest jasna: tak! – mówił ks. Mariusz Majewski. Specjalny list do zebranych wystosował bp Józef Guzdek, biskup polowy Wojska Polskiego oraz delegat Episkopatu Polski ds. Harcerzy. Ciało zmarłego zostało pochowane na cmentarzu Świętej Rodziny we Wrocławiu. Relacja z uroczystości w Białej, łącznie z pełnym tekstem homilii na: legnica.gosc.pl.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jędrzej Rams