Podczas wrześniowych protestów przekonali do swoich postulatów większość Polaków – wynika z sondażu.
Dwóch na trzech ankietowanych (69 proc.) popiera postulaty związków zawodowych, dotyczące m.in. odwrotu od uelastycznienia czasu pracy czy podwyżki wieku emerytalnego, co czwarty (24 proc.) ich nie popiera. Przez miesiąc poparcie wzrosło o 19 proc. – to wyniki przeprowadzonego przez CBOS sondażu. Badanie odbyło się 3-9 października, wzięło w nim udział 1066 osób.
Najczęściej swoje poparcie deklarowali ludzie w wieku 45-54 lat, z wykształceniem zawodowym, respondenci z gospodarstw domowych o najniższych dochodach, źle oceniający swoją sytuację materialną, robotnicy, rolnicy, bezrobotni i osoby zajmujące się domem. Najwięcej przeciwników postulaty związków zawodowych mają wśród najstarszych ankietowanych, najlepiej wykształconych, mieszkańców największych miast, osób uzyskujących wysokie dochody, dobrze oceniających własną sytuację materialną, kadry kierowniczej i prywatnych przedsiębiorców. Co ciekawe, protesty popiera więcej osób określających swoje poglądy jako prawicowe, niż lewicowe – co świadczy o kompletnym pomieszaniu pojęć w Polsce w tym zakresie.
Co było do przewidzenia, najwięcej zwolenników miały protesty wśród osób popierających Prawo i Sprawiedliwość (aż 91 proc.). Na drugim miejscu byli wyborcy Polskiego Stronnictwa Ludowego (83 proc.). Co ciekawe, niewiele ponad połowa elektoratu Sojuszu Lewicy Demokratycznej (57 proc.) chciałaby realizacji propozycji m.in. NSZZ „Solidarność” i OPZZ. Najwięcej przeciwników związkowcy mają wśród wyborców Platformy Obywatelskiej (63 proc.).
Stefan Sękowski