Radni Warszawy ogłosili, że miasto będzie jednym z inwestorów. Pomysł poparło PO i PiS oraz prezydent miasta Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Sebastian Kaleta, prezes stowarzyszenia "Młodzi dla Polski", które było pomysłodawcą inicjatywy, mówi, że to dopiero początek drogi do powstania pomnika. - Tak naprawdę teraz zaczyna się najważniejsza praca,. Jesteśmy dobrej myśli, najważniejsze, że ratusz poparł nasz pomysł - informuje portal "wp.pl".
Na razie nie wiadomo jeszcze gdzie dokładnie stanie pomnik. Trwają konsultacje z Radą Pamięci Walk i Męczeństwa. Radni PiS miasta Warszawa chcą, by pomnik stanął przy Dworcu Wileńskim, na miejscu pomnika polsko-radzieckiego braterstwa broni, czyli popularnych "czterech śpiących".
Witold Pilecki jest jednym z największych polskich bohaterów narodowych, jednak przez cały okres PRL władze próbowały zacierać jego pamięć. Pilecki był rotmistrzem kawalerii Wojcka Polskiego, współzałożycielem Tajnej Armii Polskiej i żołnierzem Armii Krajowej. W czasie II wojny światowej dobrowolnie przedostał się jako więzień do obozu Auschwitz-Birkenau, gdzie zaczął organizować wewnątrzobozowy ruch oporu. W nocy z 26 na 27 kwietnia 1943 Pilecki wraz z dwoma współwięźniami zdołał uciec z obozu, a następnie na podstawie tego, co zobaczył w Auschwitz stworzył tzw. Raporty Pileckiego - pierwsze na świecie doniesienia o Holocauście.
Po wojnie prowadził działalność na rzecz uwolnienia Polski od radzieckiego okupanta, jednak w 1947 r. został aresztowany i oskarżony przez komunistycznych zbrodniarzy stojących na czele Polski Ludowej o działalność wywiadowczą na rzecz rządu RP na emigracji. W areszcie był wielokrotnie torturowany. W czasie ostatniego widzenia z żoną wyznał jej, że w porównaniu z tym co robią mu komuniści, Oświęcim to była igraszka. Polecił jej także zdobyć książkę Tomasza a Kempisa "O naśladowaniu Chrystusa" i czytać każdego dnia fragment, gdyż to da jej siłę w trudnych momentach.
15 marca 1948 rotmistrz został skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano dnia 25 maja poprzez strzał w tył głowy. Został pochowany w zbiorowej mogile w kwaterze na "Łączce" w Warszawie.
Wojciech Teister /wp.pl