Przymierze Miłosierdzia. Miłosz wątpił. Po tym, co go spotkało, myślał, że Bóg o nim zapomniał. „A może Cię nie ma?” – pytał. Usłyszał odpowiedź: „Ja Jestem”, która tak nim poruszyła, że został misjonarzem wspólnoty.
Poręba. Młode lubelskie osiedle. Nowy kościół, zbudowany w samym centrum dzielnicy między blokami. Dobre miejsce, by wejść tu na chwilę w drodze do pracy czy szkoły. – Ludzie tęsknią jednak za Panem Bogiem takim bardzo obecnym i namacalnym. Nie wiedzą tylko, jak Go spotkać. Dlatego zaprosiliśmy do naszej parafii wspólnotę Przymierze Miłosierdzia rodem z Brazylii, by jej członkowie podzielili się z nami świadectwem swojego spotkania z Bogiem – mówił ks. Józef Dziduch, proboszcz parafii Matki Bożej Różańcowej w Lublinie. Na spotkanie przyszli młodsi i starsi. To, co usłyszeli, poruszyło ich do głębi.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agnieszka Gieroba