Jezu, ale się cieszę. To najlepsza wiadomość dla Polski od wielu lat.
Światowe Dni Młodzieży zorganizowane zostaną w Krakowie w 2016 roku, w 1050. rocznicę chrztu naszej ojczyzny. To potężny zastrzyk nadziei. Już teraz!
Po pierwsze, będzie to jakiś rodzaj pomostu między pokoleniami, między młodzieżą Franciszka a młodzieżą Jana Pawła II. Jak przypomniał papież Franciszek w encyklice „Lumen fidei”, wiara jest pamięcią Kościoła. Ta pamięć obejmuje także historie ludzi świętych. Postać bł. Jana Pawła II podlega także nieuchronnemu prawu zapominania, odchodzenia w przeszłość. Jego nadchodząca kanonizacja będzie momentem wpisania papieża z Polski w wielką pamięć Kościoła. Światowe Dni Młodzieży – to dzieło Jana Pawła II, w jakimś sensie żywy pomnik Jego duchowego ojcostwa, jego miłości do młodzieży. Kraków to jest jego miasto, jego Kościół, to także jakiś symbol Polski, jej historii związanej od początku z Chrystusem. Wielkie spotkanie młodego Kościoła pod przewodnictwem papieża w mieście Karola Wojtyły będzie momentem wdzięczności Bogu za dar tego Człowieka. Młodzi reprezentanci Kościoła, którzy przyjadą do Polski w 2016 r. będą w większości znali Jana Pawła II tylko z opowiadań, zdjęć czy zapisów video. Dzięki ŚDM odkryją go na nowo, będą mieli okazję dziękować Bogu za dzieła, których dokonał przez posługę tego świętego kapłana, biskupa i papieża.
Po drugie, Kraków to „stolica” Bożego Miłosierdzia. Kult związany z objawieniami św. Faustyny rozwija się na całym świecie. Stąd wyszła iskra. Ta iskra dała wielki płomień. ŚDM w Krakowie będą okazją przypomnienia prawdy o Bożym Miłosierdziu. O tym, że Bóg posłużył się prostą polską zakonnicą, by zapewnić nas, że kocha nas jako grzeszników i nigdy nie nuży się przebaczaniem.
Po trzecie, to będzie potężne wyzwanie organizacyjne i duchowe dla Kościoła w Polsce. Wyzwanie i szansa zarazem. Energia młodego Kościoła bardzo jest potrzebna katolikom nad Wisłą. Organizacja ŚDM będzie szansą, byśmy jako wspólnota Kościoła w Polsce zjednoczyli się we wspólnym dziele, poczuli się bardziej odpowiedzialni za Kościół. Dotyczy to zarówno duchownych, jak i świeckich. Jestem przekonany, że w Kościele w naszej ojczyźnie tkwi ogromy potencjał, wielka duchowa siła. Czasem jednak wydaje się, jakbyśmy spali, jakbyśmy dali sobie wmówić krzykliwym ateistom, że o kształcie naszej ojczyzny katolicy nie mają prawa decydować, że Polska bez Boga jest lepsza niż Polska wierna Bogu. Takie spotkania jak ŚDM są potrzebne, bo pełnią rolę budzenia ze snu, pokazują piękno Kościoła, jego siłę i odwieczną mądrość – pochodzące nie od ludzi, ale od Boga. Bóg chce nam coś powiedzieć przez to wydarzenie. Bez wpadania w egzaltację czy mesjanistyczne tony, ale może głównie to, że Polska wierna Jezusowi i Jego Kościołowi jest Mu bardzo potrzebna. Że taka Polska w Europie może i powinna być zaczynem nowej ewangelizacji.
Po czwarte, nie łudźmy się. Jesteśmy dziś w innym miejscu historii niż w 1991 roku, gdy ŚDM odbywały się w Częstochowie. Duchowa walka o człowieka trwa w całym świecie, w Europie i w Polsce. Dziś będzie trudniej niż wtedy. Wilki zawyją. Ile to będzie kosztowało, kto za to zapłaci, zniszczą Kraków, to niebezpieczne, to niepotrzebne, to zaszkodzi marszowi Polski do wspólnoty „nowoczesnych” krajów, to nietolerancyjne itd. Nie wolno dać się wciągnąć w te pyskówki, ale spokojnie robić swoje. Ewangelia nie jest przeciwko nikomu i niczemu, co prawdziwie ludzkie. Chrystus nikogo nie zniewala, ale zaprasza, wyzwala, daje oddech. Wielki zapał trzeba przełożyć na konkrety, a z tym mamy kłopot czasami. Gromadzić fundusze, mobilizować się nawzajem, a nade wszystko zaangażować maksymalnie młodzież, parafie, wspólnoty. Czeka nas, Kościół, wielka praca, ale czy może być coś piękniejszego niż budowanie żywego Kościoła i lepszego świata z Ewangelią w ręku. Myśl o ŚDM 2016 pomoże nam zrozumieć, że takie sprawy, jak zamieszanie wokół ks. Lemańskiego czy inne doraźne spory – to problemy pozorne, medialne. Sedno leży zupełniej gdzie indziej. Bóg daje nam wielką szansę, nie możemy jej zmarnować.
Sonda: Czy cieszysz się, że Kraków będzie gościł Światowe Dni Młodzieży w 2016 r.?
ks. Tomasz Jaklewicz