ŚDM w Rio: oni długo czekali na takie spotkanie

Młodzież z Chin - 16 osób - przyjedzie na ŚDM pierwszy raz od 1995 r. Do Rio przyjedzie także 55-osobowa grupa Kubańczyków.

„Nigdy wcześniej nie miałam paszportu! Nigdy nawet nie marzyłam, by móc podróżować, by otrzymać dar taki jak ten!”. Tak powiedziała w rozmowie z agencją CNS Meylan Legorburo, wchodząca w skład kubańskiej delegacji na Światowy Dzień Młodzieży w Rio de Janeiro. Grupę stanowi 55 osób, w tym bp Alvaro Julio Beyra Luarca z Bayamo, czterech księży, dwie siostry zakonne i 48 młodych katolików. Z każdej z 11 diecezji tej wyspy wybrano co najmniej dwóch delegatów, a poza tym przedstawicieli różnych zakonów.

Zgoda na wydanie paszportów członkom delegacji to z pewnością maleńkie światełko w napiętych relacjach między komunistycznymi władzami a Kościołem w tym kraju. Wszystkie koszty podróży i pobytu w Brazylii, które przekraczają 1800 dolarów na osobę, pokrywa Kościół. „Delegacja kubańska jest mała w porównaniu z innymi krajami, ale nasza młodzież jedzie pełna ogromnych nadziei” – powiedziała s. Susana Maria Moreno, odpowiedzialna z ramienia konferencji episkopatu za przygotowanie tego wyjazdu.

Na Kubie od 60 do 70 proc. ludności deklaruje się jako katolicy, ale tylko nieco ponad 2 proc. regularnie uczestniczy w nabożeństwach. Znaczne ożywienie i otwarte zainteresowanie sprawami wiary nastąpiło po wizycie w tym kraju Jana Pawła II w 1998 r.

Na Światowe Dni Młodzieży po raz pierwszy od 1995 r. wybiera się również delegacja katolików z Chin kontynentalnych. Po raz ostatni młodzi Chińczycy byli na spotkaniu z Papieżem w Manili. Jednakże również wtedy musieli się wycofać z papieskiej Mszy z powodu obecność tajwańskich flag. Tym razem w Rio de Janeiro Chiny będzie reprezentowało 16 delegatów z 10 diecezji. Młodzi określili swą grupę mianem Komunia. Pochodzą oni bowiem zarówno z Kościoła katakumbowego, jak i oficjalnego, uznanego przez państwo.
 

« 1 »