Niechaj nie będzie sporu między nami (...) Jeżeli pójdziesz w lewo, ja pójdę w prawo, a jeżeli ty pójdziesz w prawo, ja w lewo. Rdz 13,8-9
Zadziwiająca – dla jednych zachwycająca, dla innych może naiwna, głupia – postawa Abrama, który, żeby być w zgodzie ze swym młodszym od niego krewnym, Lotem, proponuje mu rozłączenie się, pozostawiając mu wybór miejsca. Lot wybiera dla siebie to, co najlepsze: piękne, zielone ziemie. Ile wolności w Abramie! Wolności wobec bogactw, już posiadanych i tych możliwych do wzięcia, wolności wobec swego siostrzeńca i wobec siebie samego. Ile wielkiej szlachetności serca! Ani cienia chciwości, zachłanności na coraz więcej, żadnego upominania się o swoje prawa do pierwszeństwa wyboru choćby z racji starszeństwa. Ile mądrej miłości! Proponuje oddalenie dla życia w prawdziwej zgodzie, gdy zaczynało być za ciasno obu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
s. Joanna Hertling