W czwartek 9 maja grupa rowerzystów zrobiła sobie dzień wolny. Decyzja podyktowana kilkoma czynnikami: zdrowotnymi, odpoczynkowymi, kulturalnymi i pogodowymi. Na Białorusi przypada narodowe święto.
Okazuje się, że mieszkańcy Mińska to szczęśliwi ludzie. Dekoracje, parady i uśmiechnięci ludzie – taki obraz wyłonił się z dzisiejszych obserwacji stolicy Białorusi. A od jutra rozpoczyna się jazda w trybie nocnym ze względu na dzienne upały.
Czwartek, 9 maja
„Towarzysze rowerzyści! Towarzyszki rowerzystki! Wszystkich krajów – łączcie się!”
Czy tak została dziś przywitana nasza ekipa Sybajkraków?
Czy faktycznie był dziś dzień przerwy?
Czy Białoruś to miły kraj?
Jeśli jesteś, Drogi Czytelniku, ciekawy odpowiedzi na te pytania.... to zapraszam to relacji.
Dzień dobry! Mamy 9 maja - czyli dzień wolny od pracy!
Wolny od pracy? Tak! Wolny!
Oczywiście nie dla wszystkich... ale skoro nasi śmiałkowie przebywają aktualnie na terenie Białorusi, i skoro obwiązuje ich lokalny czas (przyp. red. - są godzinę do przodu), to również obowiązuje ich dzisiejsze święto narodowe - Dzień Zwycięstwa.
I kolejny raz zwracam się do Ciebie, Drogi Czytelniku, zadając Ci pytanie: „Czy gdybyś przebywał w stolicy ostatniego kraju komunistycznego w Europie, w dniu najważniejszego święta państwowego, to czy nie skorzystałbyś z takiej okazji, aby na własne oczy zobaczyć i stać się świadkiem wydarzenia, które większość z nas zna tylko z opowiadań rodziców i dziadków?” - nasi Sybajkracy nie mieli problemów z odpowiedzią na to pytanie. Wolny dzień od pracy, stał się jednomyślnie dniem wolnym od jazdy dla NiniwaTeam'u!
kz