Amerykańscy chirurdzy po raz pierwszy wszczepili sztuczną tchawicę 2,5-letniemu dziecku. Wcześniej kilka podobnych operacji przeprowadzano jedynie u dorosłych - informuje "New York Times".
Hannah Warren urodziła się w Korei Południowej bez tchawicy. Cudem ją uratowano wprowadzając plastikowa rurkę intubacyjną. Aż 99 proc. noworodków z taką wadą umiera najpóźniej kilka lat po narodzinach. Musiała być sztucznie odżywiana, nie mogła uczyć się mówić.
Zabieg wszczepienia sztucznej tchawicy wykonano w Children's Hospital of Illinois. Dziewczynce wszczepiono tchawicę wykonaną ze sztucznego włókna, na którym umieszczono pobrane od dziewczynki komórki macierzyste szpiku kostnego. Hodowane na odpowiedniej pożywce w bioreaktorze przekształciły w komórki tchawicy formując nowy narząd.
Zdaniem lekarzy dziewczynka jest w dobrym stanie. Oddycha samodzielnie, choć jeszcze nie przez usta, lecz rurkę omijającą gardło. Wszczepiona tchawica funkcjonuje prawidłowo.