Odsiecz może czasem przyjść z zupełnie zaskakującej strony.
Kto by się spodziewał po lwicy lewicy, czyli Aleksandrze Jakubowskiej, tak wielkiej dozy zdrowego rozsądku i przywiązania do naturalnych wartości. A jednak! W wywiadzie udzielonym Robertowi Mazurkowi („Plus Minus” z 13–14 kwietnia br.) ta prominentna kiedyś działaczka SLD, mocno zamieszana w aferę Rywina, jak przystało na lwicę, odważnie rozprawia się z nowoczesnymi poglądami na małżeństwo, rodzinę i Kościół. Zapytana o związki partnerskie przytomnie konstatuje: „Bawi mnie, że wszyscy teraz żyją bez ślubu, bo przecież papiery nie są im potrzebne do szczęścia i do miłości, a w tej jednej sprawie jakiś upór, jakiś pęd. Dziwne, prawda?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Marek Gancarczyk