Rozbroili port w Ustce

Nurkowie minerzy zakończyli operację rozminowania portu w Ustce. Wszystko po to, by turyści mogli bezpiecznie wypoczywać, a kutry bez obaw zawijać do przystani.

Obombowej akcji głośno było w całej Polsce. Przypomnijmy: na dwa niewypały natrafili przypadkiem robotnicy pogłębiający kanał portowy. Ekspertyza wykazała, że były to niemieckie bomby głębinowe DM-11, zawierające po 100 kg trotylu. Niewypały zdetonowali na podusteckim poligonie saperzy Marynarki Wojennej. – Z takimi pozostałościami po II wojnie światowej nie ma żartów – tłumaczy kmdr Andrzej Walor, szef Inżynierii Morskiej Dowództwa Marynarki Wojennej. – Mimo upływu czasu trotyl nie traci swoich wybuchowych właściwości. Gdyby doszło do eksplozji, zagrożone byłyby budynki w promieniu 250–300 metrów.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Jacek Cegła