Wokół nas nie brak ludzi, dla których przykazanie miłości jest głównym motywem działania.
Można ich spotkać w dużych lub małych organizacjach charytatywnych, pracują w szpitalach, a czasem po prostu czynią dobro, przekazując pieniądze na ratowanie czyjegoś życia. O współczesnych nam samarytanach piszemy na s. VI. Każdy z nas ma kogoś takiego w swoim otoczeniu, a tylko niewielu udaje się „złapać na gorącym uczynku”, opisać i nagrodzić. Dobro nie szuka rozgłosu. Ale komu ten rozgłos się należy, jak nie samarytanom?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Piotr Legutko