Bronić wartości katolickich i rodziny, służyć radą i pomocą wszystkim potrzebującym, angażować się w sprawy społeczne, parafialne i samorządowe – to główne cele stowarzyszenia.
Wdiecezji zielonogórsko-gorzowskiej ruch ten ma swoje koła parafialne i dekanalne oraz oddziały m.in. w Gorzowie Wlkp., Zielonej Górze, Łagowie Lubuskim, Przytocznej, Żaganiu, Krośnie Odrzańskim, Międzyrzeczu, Nowej Soli i Strzelcach Krajeńskich. Choć cele mają te same, ich realizacja wygląda różnie, w zależności od miejsca, w którym żyją i pracują, oraz potrzeb środowiska. Pomagają w sposób duchowy, modląc się za swoich podopiecznych i organizują wsparcie materialne, zdobywając fundusze i pisząc rozmaite projekty. Służą też pomocą np. prawną lub psychologiczną.
Zaangażowanie i pomoc
W Przytocznej do stowarzyszenia należy blisko 20 osób. Ich najważniejszym zadaniem jest formacja rodzin i angażowanie w życie parafialne. – Prowadzimy nabożeństwa różańcowe i Drogę Krzyżową ulicami naszej miejscowości. Co roku organizujemy Festiwal Piosenki Religijnej, w którym uczestniczy dużo dzieci, a tym samym ich rodziców. Przed świętami Bożego Narodzenia przygotowujemy również paczki dla dzieci – mówi Lech Kopyść. W Zielonej Górze SRK prowadzi Zespół Szkół Katolickich, a w Gorzowie Wlkp. świetlicę środowiskową i warsztaty terapii zajęciowej oraz poradnię rodzinną. Wszystko po to, by przekazywać wartości katolickie i pomagać tym, których życiowa sytuacja jest trudna. – Zajmujemy się dziećmi z rodzin patologicznych, pomagamy niepełnosprawnym i ludziom, których dotknęły bezrobocie, bieda czy nałóg – wyjaśnia Maria Głatka z Gorzowa Wlkp. – Jest sporo instytucji, które mogą pomóc, są wciąż ludzie, którzy wolą przyjść do nas. Dla mnie działanie w stowarzyszeniu jest misją i radością, a uśmiech na twarzach osób, którym pomagam, jest najlepszą zapłatą – dodaje. Każdy, kto należy do SRK, żeby działać, musi znać potrzeby środowiska i problemy we własnej miejscowości. Największą troską objęte są zawsze rodziny. – Stawiamy na rodzinę, bo to podstawowa jednostka, która kształtuje przyszłe pokolenia. Staramy się propagować życie rodzinne najlepiej jak umiemy – mówi Anna Butrym z Gorzowa Wlkp.
Integracja i radosna rodzina
W Łagowie Lubuskim Stowarzyszenie Rodzin Katolickich powołano jako jedną z pierwszych wspólnot w parafii. Dziś należy do niego kilkanaście osób, które współpracują z Parafialnym Zespołem Caritas. SRK mocno angażuje się w organizację Festiwalu Muzycznego Jednoczącej się Europy „Abyśmy byli jedno”.
– Chcemy pokazywać radosną część rodziny. Promujemy dzieci i młodzież występującą w łagowskim amfiteatrze. Jest to też zaangażowanie całych rodzin w przygotowanie dzieci – wyjaśnia Jerzy Jarosz. – Sam mam pięcioro dzieci i rodzina jest dla mnie czymś naturalnym, a tym samym bliskim mojej działalności w stowarzyszeniu – dodaje. Podobnie uważają też inni członkowie stowarzyszenia. – Pomoc innym to mój obowiązek. Nigdy nie bałam się pomagać, choć wiąże się z tym pewien trud – zauważa Maria Głatka. – Włączam się w to dzieło i mam satysfakcję, że jestem komuś potrzebny. Stowarzyszenie daje okazję, do tego, by być aktywnym i działać na rzecz innych. Nie tylko się za nich modlić, ale i nieść konkretną pomoc materialną – dodaje Lech Kopyść. Więcej o SRK na: www.srk.kuria.zg.pl
Zrzeszają i formują
Ks. Mariusz Dudka, asystent kościelny SRK – Tam, gdzie jest katolickość, musi być doświadczenie Pana Boga. Z niego wypływa dopiero forma działalności. Takiej, jaka potrzebna jest w konkretnych ośrodkach i kręgach. Mogą to być wydarzenia kulturalne, festyny parafialne czy prowadzenie świetlic i szkół katolickich. Stowarzyszenie Rodzin Katolickich ma zrzeszać i formować rodziny. Ta wspólnota jest potrzebna również po to, by przez formację i szersze działanie w sejmikach i samorządach uwzględniać sprawy rodziny. Osoby w SRK są zaproszone do ścisłej współpracy z samorządami, po to, by chronić prawa rodziny i decydować o sprawach np. budżetu w powiecie, uwzględniając kwestię rodziny.
Katarzyna Buganik