Ludzie. Dziś innym głosi Ewangelię, która uratowała mu życie.
Kilkanaście lat temu trafił do aresztu śledczego w Raciborzu. Tam przeżył życiowy przełom. – Więzienie mnie uratowało. Gdybym tam nie trafił, to nie wiem, gdzie bym dzisiaj był, co bym robił. Chyba skończyłoby się ciężkim wyrokiem – mówi Darek z Opola. Dzisiaj jest odpowiedzialny za wspólnotę Szkoły Nowej Ewangelizacji św. Jacka w Opolu, ma kochającą żonę, córeczkę i drugie dziecko w drodze. – Nigdy nie wyobrażałem sobie, jak bardzo Bóg chce zmienić moje życie. Z pospolitego złodzieja wciągnął mnie do takiego środowiska – mówi. Zdecydował się opowiedzieć swoją historię czytelnikom „Gościa Opolskiego”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Andrzej Kerner