I powstało w tłumie rozdwojenie z Jego powodu. J 7,43
Tak już jest, że Ewangelia dzieli ludzi na tych, którzy wierzą w Jezusa i tych, którzy powątpiewają. Nie da się zająć innego stanowiska. Wysłuchanie Ewangelii zawsze sprawia, że od tego momentu zajmujemy swoje stanowisko względem osoby Jezusa. Ewangelia głosi, że jest On Bogiem wcielonym i Zbawicielem każdego, kto wierzy w Niego. Kto wierzy w Ewangelię, przyjmuje to jako fakt. Kto zaś uważa, że Jezus był kimkolwiek innym, odrzuca światło Ewangelii. Jezus mówi. „Kto nie zbiera ze Mną, ten rozprasza”. Odrzucenie więc Ewangelii pociąga za sobą zajęcie stanowiska wobec głoszenia królestwa Bożego. Odrzucając Jezusa jako Boga, staję po stronie Jego przeciwników. Można by więc zaryzykować stwierdzenie, że obojętnie czy uważam się za ateistę, anarchistę, wolnomyśliciela, racjonalistę, czy kogo tam jeszcze – nie ma to większego znaczenia... i tak przydam się diabłu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Ireneusz Krosny