Nocą drogę do tego kościoła wskazuje światło widoczne z daleka.
Jak pierwszy rok chodziłem po kolędzie, dziwiło mnie, że jest dużo ludzi starszych, a w kościele w niedzielę widuję sporo młodych. Okazuje się, że przyjeżdżają oni do swoich rodziców i przychodzą tu na Mszę – opowiada proboszcz o. Mieczysław Hałaszko OMI, który w parafii św. Eugeniusza de Mazenoda w Kędzierzynie-Koźlu jest od 2011 roku. Z jego obserwacji wynika, że ludzi w kościele jest coraz więcej, zwłaszcza teraz, w Wielkim Poście. Co ich przyciąga?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
kgj