Co rezygnacja Benedykta XVI może oznaczać dla Kościoła? Zdaniem o. Tomasza Krupy OP to "gest profetyczny", wskazujący, że mamy brać odpowiedzialność za Kościół i za jego świętość, czytamy w "Rzeczpospolitej".
"Być może nadejdą czasy trudne, czasy papieży słabszych" zastanawia się dominikanin. Jak czytamy, nie będą oni gorsi, ale inni od "tytanów ducha i umysłu". Dominikanin podkreśla, że świętość Kościoła zależy od wiernych, a nie od papieży.
Komentując oskarżenia o niecne działania wielu papieży, o. Krupa zauważa, że "przy najokropniejszych choćby draniach, przy których dzieją się straszne rzeczy, Kościół pozostaje święty".
Opowiada on o losach następców św. Piotra i o tym jak papież przestał być jedynie nauczycielem wiary, ale także rozjemcą, urzędnikiem kościelnym. Podkreśla, że nie chodzi tutaj o genialność człowieka, który jest papieżem, ale o to, że "jest on sługą Jezusa Chrystusa i następcą Piotra".
Rz/kab