W Smoleńsku rozmawiano o przekazaniu Polsce wraku Tu-154M
O sposobie przekazania Polsce wraku Tu-154M rozmawiali mer Smoleńska Aleksandr Daniluk z przedstawicielem rosyjskiego MSZ Andriejem Liniewem. Z ich rozmowy wynika, że wrak może zostać przetransportowany drogą powietrzną. Strona polska podkreśla, że nie ma jeszcze decyzji o sposobie transportu.
Do rozmowy doszło we wtorek, o czym w środę poinformowały rosyjskie media, w tym serwis internetowy news.mail.ru.
"Obecnie na szczeblu Ministerstw Spraw Zagranicznych Rosji i Polski decyduje się kwestia transportu do Polski szczątków samolotu. W tym celu należy je przetransportować na alternatywne lotnisko, gdyż Smoleńsk-Siewiernyj nie może przyjmować samolotów typu An-124 Rusłan (transportowych)" - powiedział przedstawiciel rosyjskiego MSZ Liniew.
Mer Smoleńska, jak piszą media, obiecał wszelką pomoc ze swej strony.
"Cały czas trwają uzgodnienia co do sposobu sprowadzenia wraku; żadna z koncepcji nie została jeszcze jednoznacznie określona" - powiedział PAP kpt. Marcin Maksjan z Naczelnej Prokuratury Wojskowej, komentując doniesienia rosyjskich mediów.
W styczniu polscy logistycy wojskowi przeprowadzili rekonesans na trasie drogowej ze Smoleńska. Transport wraku do Polski samochodami jest jedną z rozważanych możliwości, oprócz drogi powietrznej. Po sprowadzeniu do Polski szczątków Tu-154M prokuratura wojskowa planuje umieścić je w bazie lotniczej w Mińsku Mazowieckim, gdzie jest już przygotowywany specjalny hangar.
Wrak pozostaje w dyspozycji Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej. Strona rosyjska wielokrotnie zaznaczała, że wydanie szczątków maszyny będzie możliwe dopiero po zakończeniu rosyjskiego śledztwa w sprawie katastrofy z 10 kwietnia 2010 r. Polskie władze, powołując się na załącznik nr 13 do konwencji chicagowskiej, stoją na stanowisku, że zwrot wraku powinien nastąpić po zakończeniu jego badań, a nie po zakończeniu śledztwa.
15 stycznia przedstawiciel Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej Gieorgij Smirnow poinformował, że jeśli Komitet odmówi Polsce wydania wraku przed zakończeniem swojego śledztwa, to strona polska ma prawo zaskarżyć tę decyzję w Prokuraturze Generalnej FR, a jeśli ta ją podtrzyma, to również w sądzie w Rosji. W reakcji na to premier Donald Tusk powiedział tego samego dnia, że Polsce zależy na odzyskaniu wraku Tu-154M i zakończeniu "serialu złej woli".
Po raz pierwszy grupa rekonesansowa, złożona z prokuratora wojskowego, biegłych oraz wojskowych specjalistów z dziedziny transportu i logistyki, pracowała przy wraku w Smoleńsku w lipcu 2012 r. Omawiano m.in. sposób przetransportowania szczątków samolotu.