– Wolę krytykę podróżnych z dworca niż komunikaty o zamarzniętych – mówi Andrzej Nowakowski, prezydent Płocka, i na dworcu kolejowym robi ogrzewalnię dla najbiedniejszych, pozbawionych dachu nad głową.
W ostatnich dniach stycznia, w centrum miasta, w piwnicy jednej z kamienic przy ul. Kościuszki, znaleziono zwłoki mężczyzny. Jak ustalili policjanci, był to 36-letni bezdomny. Prawdopodobną przyczyną jego zgonu było wychłodzenie organizmu. Czy w Płocku i w regionie ktoś pomaga bezdomnym przetrwać zimę?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
xwp