Porwanie i zamordowanie ks. Jerzego Popiełuszki były osobistym dramatem księdza prymasa. Ta historia wiąże się z naszą diecezją.
Podczas swojej 28-letniej posługi prymasowskiej kard. Glemp odwiedzał nas kilkakrotnie. Pierwszy raz przyjechał z całym episkopatem w czerwcu 1982 roku, aby m.in. poświęcić plac pod budowę seminarium. Ostatnia oficjalna wizyta odbyła się 15 września 2002 roku przy okazji odpustu diecezjalnego w Skrzatuszu. – Winniśmy wdzięczność prymasowi Glempowi za kilka ważnych momentów z naszej historii – mówi bp Edward Dajczak.
Ćwierć wieku temu
W Roku Skrzatuskim nie można zapomnieć przede wszystkim o wcześniejszym pobycie śp. prymasa w naszym diecezjalnym sanktuarium. We wrześniu obchodzić będziemy 25. rocznicę koronacji cudownej piety koronami papieskimi. Koronacji tej dokonał właśnie kard. Józef Glemp 18 września 1988 roku. Uroczystej Sumie przewodniczył wtedy abp Jerzy Stroba, metropolita poznański, a homilię wygłosił prymas. Wiadomo, że figura koronowana była już wcześniej, o czym świadczą odnalezione niedawno korony, pochodzące prawdopodobnie z XVII wieku. Jednak wydarzenie z roku 1988 miało zupełnie inną rangę. – Bierze w tym udział ojciec święty, bo z jego upoważnienia to czynimy – podkreślił wtedy kard. Glemp.
Ks. Wojciech Parfianowicz