Robić dużo dobrego i głosić coś bardzo złego, to nic dobrego
Jak było do przewidzenia, krytyka Jerzego Owsiaka z powodu jego chęci „dyskutowania o eutanazji” wzbudziła wielkie wzburzenie jego fanów. Bo „on tyle dobrego robi”, a to znaczy, że trzeba mówić o nim jak o nieboszczyku: wyłącznie dobrze. I to nawet gdy rozpętuje dyskusję o tym, jak sprawnie zostać nieboszczykiem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Franciszek Kucharczak