Ile dobrego, ile złego
Robić dużo dobrego i głosić coś bardzo złego, to nic dobrego
Franciszek Kucharczak
|
17.01.2013 00:15 GN 03/2013
dodane 17.01.2013 00:15
Jak było do przewidzenia, krytyka Jerzego Owsiaka z powodu jego chęci „dyskutowania o eutanazji” wzbudziła wielkie wzburzenie jego fanów.
Bo „on tyle dobrego robi”, a to znaczy, że trzeba mówić o nim jak o nieboszczyku: wyłącznie dobrze. I to nawet gdy rozpętuje dyskusję o tym, jak sprawnie zostać nieboszczykiem.
Dziękujemy, że z nami jesteś
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
W subskrypcji otrzymujesz
- Nieograniczony dostęp do:
- wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
- wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
- wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
- wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
- wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
- brak reklam na stronach;
- Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję? zaloguj się
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1
/
1
oceń artykuł