Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał w piątek ustawę będącą odpowiedzią na amerykańską ustawę Magnitskiego - poinformowało centrum prasowe Kremla. Rosyjska ustawa m.in. zakazuje adopcji przez Amerykanów dzieci z Rosji.
Putin w czwartek otrzymał ustawę uchwaloną już przez obie izby rosyjskiego parlamentu i zapowiadał, że jest gotów ją podpisać.
Przyjęta przez Kongres USA ustawa Magnitskiego jest wymierzona w rosyjskich urzędników państwowych podejrzewanych o łamanie praw człowieka. Takie osoby nie będą mogły m.in. otrzymywać amerykańskich wiz wjazdowych.
Tymczasem twerski Sąd Rejonowy w Moskwie uniewinnił w piątek Dmitrija Kratowa, byłego zastępcę naczelnika moskiewskiego więzienia Butyrki, który oskarżony był o przyczynienie się do śmierci Siergieja Magnitskiego. Zatrzymano go w 2008 roku w ramach śledztwa przeciwko HCM, kiedyś największemu funduszowi inwestycyjnemu w Federacji Rosyjskiej. Prawnika oskarżono o oszustwa podatkowe.
W 2007 roku w biurze HCM przeprowadzono rewizję. Skonfiskowane wówczas dokumenty - jak twierdzi fundusz - wykorzystano do przejęcia spółek, z którymi on współpracował. Magnitskiego aresztowano, gdy podczas przesłuchania wskazał funkcjonariuszy MSW zamieszanych w przejęcia spółek. Prawnik oskarżył ich o zagarnięcie z budżetu państwa równowartości 230 mln dolarów.
W ocenie ekspertów z zakresu medycyny sądowej 37-letniemu Magnitskiemu podczas jego pobytu w więzieniu nie udzielono należytej pomocy lekarskiej, co skutkowało tym, że nie wykryto u niego we właściwym czasie chorób chronicznych, m.in. cukrzycy i żółtaczki, na które cierpiał, a w konsekwencji nie podjęto leczenia.
Pracodawcy prawnika i obrońcy praw człowieka utrzymują, że w dniu śmierci został on ciężko pobity przez strażników więziennych. Jako dowód przedstawiają fotokopię wewnętrznego dokumentu więziennego, w którym zezwolono na użycie wobec Magnitskiego kajdanków i pałki gumowej.