Zanim wyliczymy, że stać nas na zimowe igrzyska w Krakowie, warto zastanowić się, do czego są nam one potrzebne?
Jako pierwsza hasło olimpiady rzuciła Jagna Marczuajtis, kiedyś mistrzyni Europy, dziś posłanka PO. Pozyskała dla projektu władze Krakowa i Małopolski, potem prezydenta i premiera. – Wszędzie dostaliśmy zielone światło – cieszy się snow- boardzistka. Wysoko szanse zimowej olimpiady w Polsce ocenia także jej kolega partyjny Andrzej Person: – Kraków jest w stanie wygrać, bo MKOl otwiera się na nowe lokalizacje – przekonuje senator PO. Jeśli więc minister Rostowski nie powie NIE, w przyszłym roku Kraków zostanie zgłoszony jako kandydat na gospodarza zimowych igrzysk w 2022 roku. W razie ewentualnego sukcesu Krakowa większość dyscyplin rozgrywano by i tak w Zakopanem oraz na słowackim Chopoku.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Piotr Legutko