Jezusek z klocków

Jeszcze tylko kilka dni pozostało do ostatecznego terminu złożenia szopek i stroików na konkurs Towarzystwa Przyjaciół Dzieci z Legnicy.

Duch w narodzie nie ginie. A dokładnie nie giną szopki. Koronnym dowodem są chociażby te tworzone na konkurs Towarzystwa Przyjaciół Dzieci Okręg Legnica. Od prawie 20 lat udaje się namówić do udziału w nim nawet po kilkaset osób z całego Dolnego Śląska.

Rekordowo na konkurs zgłoszono ponad 500 szopek. Jest to największy tego typu konkurs w naszej diecezji. Jest swoistym fenomenem, tak jak i fenomenem jest legnicki oddział TPD. Skupia on kilkanaście procent wszystkich kół TPD w kraju. Wśród tegorocznych twórców znajdą się na pewno uczniowie Szkoły Podstawowej w Bartoszowie pod Legnicą. Dzieciaki przyszły do swojej nauczycielki Renaty Szmuc z zapytaniem, czy nie pomogłaby im stworzyć takiej szopki. Powód? Rodzice nie mieli dla nich czasu.

– Staram się robić z dziećmi w świetlicy szopkę metodą tradycyjną. Przy okazji rozmawiam z dziećmi o historii szopek, kto się w nich znajduje, dlaczego w ten, a nie inny sposób przedstawiamy daną postać. Wykonanie jednej szopki zajmuje naprawdę niewiele czasu. Powiedzmy, że jest to jedna, najwyżej dwie godziny zajęć w świetlicy – zdradza Renata Szmuc.

Dzieło z Bartoszowa powstawało z najłatwiej dostępnych materiałów – pudełka po butach, szarego i kolorowego papieru oraz plasteliny. Konkurencja będzie niełatwa, ponieważ w zeszłorocznych konkursach do walki o najwyższe nagrody stawały dzieła powstałe z m.in. masy solnej, zapałek, drewna, malowane na szkle i papierze.

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..

Jędrzej Rams