Będę namawiał premiera Donalda Tuska, by nie przyjmował dymisji wicepremiera Waldemara Pawlaka - powiedział PAP prezes PSL Janusz Piechociński.
"W dalszym ciągu podtrzymuję to, że w okresie, gdy trwają wielkie polskie boje o finanse unijne, w okresie, kiedy w resorcie gospodarki są ważne kwestie, będę namawiał premiera Tuska, by nie przyjmował dymisji" - powiedział PAP nowy prezes PSL.
Zaznaczył, że będzie do tego też namawiał samego Pawlaka. "Żałuję, że przed konferencją nie odbyliśmy spotkania, o które zabiegałem" - powiedział Piechociński.
Jak zapowiedział, podczas spotkania z Waldemarem Pawlakiem w poniedziałek o godz. 14 podtrzyma "swoją ofertę" dotyczącą pozostania Pawlaka w rządzie.
"O godz. 14 Waldemar Pawlak usłyszy raz jeszcze ode mnie: politycy nie powinni obrażać się na demokrację" - powiedział Piechociński. Dodał jednak, że wie, że porażka boli. Piechociński podkreślał, że miał odwagę nie tylko rywalizować w wyborach o fotel prezesa PSL, ale i ponieść konsekwencje tego, że wygrał.