Szok w „Wyborczej”

Symptomatyczne dla myślenia zwolenników aborcji wydają się publikacje „Gazety Wyborczej”, poświęcone wczorajszemu głosowaniu nad projektem, zakazującym zabijania nienarodzonych dzieci chorych i niepełnosprawnych.

Zdaje się, że uczuciem dominującym wśród nich jest szok. „Wynik wczorajszego głosowania to szok dla liberalnej części PO” – to pierwsze zdanie pierwszostronicowego tekstu „GW”.

I chyba tylko szokiem można tłumaczyć kuriozalny tekst Ewy Siedleckiej na trzeciej stronie dziennika. Publicystka, z którą można się nie zgadzać, ale trudno odmówić jej prawniczych kompetencji, porzuciła płaszczyznę prawną i postanowiła wystąpić jako… teolog.

O posłach, którzy głosowali za skierowanie do dalszych prac ustawy, pisze, że „z czystym sumieniem pójdą w niedzielę do spowiedzi”. (Pani redaktor, do spowiedzi chodzi się, gdy sumienie nie jest czyste.)

Parlamentarzystom, którzy głosowali za dalszymi pracami za zakazem aborcji eugenicznych dziennikarka GW wmawia taką oto teologię: że oto matka dziecka chorego „powinna być szczęśliwa, że Pan Bóg ją wyróżnił, dając wyjątkową szansę zapracowania na zbawienie. I niech dźwiga swój krzyż”. Cóż, wmawianie takich nonsensów to nic więcej jak tylko ustawianie przeciwnika w narożniku, by mu tym łatwiej obić przyprawioną własnoręcznie gębę.

Kolejny problem teologiczny u Siedleckiej to chrześcijańskie miłosierdzie. Sporo miejsca w jej tekście zajmuje wyliczanie, czego państwo nie robi, by ulżyć losowi dzieci niepełnosprawnych i ich rodziców, głównie matek. W związku z tym autorka oskarża obrońców życia, że zapomnieli o chrześcijańskim miłosierdziu. Co więc sama proponuje? Ma jakieś pomysły na poprawienie doli niepełnosprawnych i ich bliskich? Nie. Proponuje utrzymanie prawa, pozwalającego zabijać niepełnosprawne dzieci. Uważa, że lepiej pozwalać na zabijanie chorych dzieci niż chronić ich życie i im pomagać. Najwyraźniej więc miłosierdzie w pojęciu Ewy Siedleckiej nie jest tym samym, co miłosierdzie chrześcijańskie. I nie jest to nawet problem teologii, ale podstawowej logiki. Bo jak okazać człowiekowi miłosierdzie, jeśli się go najpierw zabije?

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..
TAGI:

Jarosław Dudała

Jarosław Dudała

Redaktor serwisu internetowego gosc.pl

Dziennikarz, z wykształcenia prawnik, były korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej w Katowicach. Współpracował m.in. z Radiem Watykańskim i Telewizją Polską. Od roku 2006 r. pracuje w „Gościu Niedzielnym”. Jego obszar specjalizacji to problemy z pogranicza prawa i bioetyki. Autor reportaży o doświadczeniach religijnych.

Kontakt:
jaroslaw.dudala@gosc.pl
Więcej artykułów Jarosława Dudały