Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ na posiedzeniu niejawnym w czwartek ogłosił upadłość Amber Gold sp. z o.o. w Gdańsku. Sąd wezwał wierzycieli firmy do zgłoszenia wierzytelności w terminie trzech miesięcy.
Jak poinformował w czwartek PAP rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku sędzia Tomasz Adamski, sąd ogłosił postanowienie po rozpatrzeniu wniosku osoby fizycznej Sz. B. o ogłoszenie upadłości układowej spółki Amber Gold.
Adamski poinformował, że "po rozpoznaniu sprawy (...) Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ oddalił wniosek o ogłoszenie upadłości z możliwością zawarcia układu Amber Gold spółki z o.o. i ogłosił upadłość likwidacyjną".
Jak podał, sporządzenie uzasadnienia postanowienia odroczono na 7 dni. Nie wiadomo więc, jaka jest wartość ujawnionego i zabezpieczonego majątku upadłej spółki oraz jakie są koszty postępowania upadłościowego. W czwartek sąd ogłosił tylko sentencję orzeczenia.
Jednocześnie sąd wezwał wierzycieli upadłej spółki, aby w terminie trzech miesięcy od daty obwieszczenia o ogłoszeniu upadłości zgłosili swoje wierzytelności w stosunku do Amber Gold.
Jak podał rzecznik, "sąd wezwał osoby, którym przysługują prawa oraz prawa i roszczenia osobistego ciążące na nieruchomości należącej do upadłego, jeżeli nie zostały ujawnione przez wpis w księdze wieczystej, do ich zgłoszenia w terminie trzech miesięcy od daty obwieszczenia o ogłoszeniu upadłości pod rygorem utraty prawa powoływania się na nie w postępowaniu upadłościowym".
Sąd wyznaczył sędziego komisarza i wyznaczył syndyka masy upadłości.
We wstępnym sprawozdaniu zarządcy przymusowego firmy ws. majątku Amber Gold złożonym do sądu w poniedziałek jako składniki majątku wymienione zostały m.in.: 11 nieruchomości, 140 aut oraz cztery autobusy, sprzęt IT, meble oraz kruszce i pieniądze zabezpieczone przez prokuraturę.
Jak informowała wcześniej Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, w trakcie kontroli siedzib spółki w sierpniu zabezpieczono 57 kg złota, kilogram platyny oraz mniej niż kilogram srebra. Wartość kruszców szacowana jest nieoficjalnie mniej więcej na 10-12 mln zł.
W poniedziałek TVN24 podała, że w sumie szacunkowa wartość majątku, który tego dnia zarządca wykazał w sprawozdaniu, to około 100 mln zł.
Według informacji, jakie 8 sierpnia przedstawili dziennikarzom przedstawiciele Amber Gold, spółka "posiada majątek o wartości 149,5 mln zł".
Według informacji Prokuratury Okręgowej w Gdańsku do 18 września br. wpłynęło łącznie 7200 zawiadomień od osób, które podejrzewają, że w związku z zawarciem umów o lokaty terminowe z firmą Amber Gold popełniono na ich szkodę przestępstwo doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mienie w łącznej kwocie przekraczającej 354 mln zł.
17 sierpnia prezes Amber Gold Marcin P. usłyszał sześć zarzutów, w tym prowadzenia bez zezwolenia działalności bankowej. 29 sierpnia śledczy postawili Marcinowi P. zarzut oszustwa znacznej wartości. Śledczy przyjęli, że P. działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, czyniąc ze swojej działalności stałe źródło dochodu, za co grozi do 15 lat więzienia. 30 sierpnia szef Amber Gold trafił do aresztu. Sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie tymczasowym.
Amber Gold to firma inwestująca w złoto i inne kruszce, działająca od 2009 r. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - przekraczającym nawet 10 proc. w skali roku, które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych.