Sąsiadujący z cerkwią św. Marii Magdaleny budynek na Pradze po 65 latach odzyskał blask i dawne funkcje. Przed wojną mieścił się w nim internat dla studentów teologii prawosławnej Uniwersytetu Warszawskiego. Teraz będzie to muzeum prawosławia.
Kaplica na 2. piętrze jeszcze kilka lat temu służyła policjantom z Pragi. Słynny komisariat przy Cyryla i Metodego znali głównie ci, którzy byli na bakier z prawem. Chociaż wcześniej, tuż po wojnie, kiedy w 1944 r. budynek odebrano Kościołowi prawosławnemu, swoją siedzibę miał w nim także Urząd Bezpieczeństwa. Do wybuchu II wojny światowej służył studentom teologii prawosławnej Uniwersytetu Warszawskiego. 1 sierpnia 1944 r. schronili się w nich studenci Prawosławnego Seminarium Duchownego i pracownicy internatu. Jeszcze pierwszego dnia powstania zostali rozstrzelani, co upamiętnia tablica od strony ul. Cyryla i Metodego. Mimo wielu prób odzyskania budynku, Kościół prawosławny otrzymał go z powrotem dopiero dzięki decyzji Komisji Regulacyjnej do spraw Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego, której ze strony PAKP przewodniczył arcybiskup Jeremiasz. Ugoda z 22 grudnia 2004 r. przewidywała, że policja stopniowo będzie przekazywać go na potrzeby prawosławnych. W 2008 r. do części budynku mogło się wprowadzić 26 studentów i 4 rodziny pracującego przy katedrze metropolitalnej. Ostateczne przekazanie nastąpiło w lutym 2010 r. Ale zrujnowany budynek wymagał pilnego i kosztownego remontu. Dla potrzeb prawosławnego ośrodka powstały sala muzealna, biblioteka, sale spotkań, pokoje gościnne i pokoje dla studentów oraz kaplica Świętych Cyryla i Metodego. W podziemiach, w miejscu dotychczasowego więzienia, jest teraz stołówka z zapleczem kuchennym.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Tomasz Gołąb