Dzięki lancetom do pobierania próbek krwi młodzież ze wsi może uczyć się w najlepszych ogólniakach w Polsce.
W tym roku walkę z rakiem przegrał Andrzej Czernecki, jeden z najbogatszych Polaków, który trzymał w garści ponad połowę światowego rynku w dziedzinie urządzeń do przeprowadzania analiz medycznych, między innymi do poboru krwi cukrzyków. Były to urządzenia przez niego wymyślone i opatentowane. Również sam wyszedł z inicjatywą powołania Edukacyjnej Fundacji im. prof. Romana Czerneckiego – swojego ojca, który w czasie wojny zajmował się na wsiach tajnym nauczaniem. Często powtarzał: „Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie”. Fundacja pomaga młodzieży z terenów wiejskich. W Liceum Ogólnokształcącym im. Stanisława Staszica w Warszawie uczy się ośmiu stypendystów, którzy pochodzą głównie z województwa mazowieckiego. W całej Polsce jest 179 stypendystów. – Fundacja pomaga tym, którzy mają gorszą sytuację materialną, ale i posiadają osiągnięcia w nauce. Nie muszą mieć średniej 4,75. Mogą mieć osiągnięcia na olimpiadach, na przykład z chemii – mówi prezes fundacji Joanna Bochniarz.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marcin Wójcik