Na dobrą sprawę ten tekst powinien być napisany po angielsku. Ale nie będzie, bo przypuszczalnie jeszcze nie każdy odwiedził miejsce, gdzie mógłby ów język doszlifować. English Corner – czyli przyjdź, usiądź i porozmawiaj. Bynajmniej nie po polsku.
Pisaliśmy już wcześniej o inicjatywie podjętej przez Centrum Handlowe „Forum” w Gliwicach. „Angielski kącik” zaprasza przechodniów na 1. piętrze gmachu. Wnętrze już z daleka sprawia wrażenie ostoi pośród sklepowego labiryntu. W środku na gości czekają kruche ciasteczka i czerwone sofy. Jednak żywe kolory ścian rozwiewają myśli o sielankowej drzemce i błogim lenistwie pomiędzy zakupami. Dookoła rozciągają się panoramy amerykańskich metropolii, jakby ślepe okna magicznie przenosiły na ostatnią kondygnację któregoś z najwyższych drapaczy chmur. W jednej części kącika stoją kolorowe krzesełka dla dzieci i tablica na stelażu, zapisana angielskimi zwrotami. W drugiej – półki zapełnione grubymi, profesjonalnymi słownikami w towarzystwie cieniutkich anglojęzycznych opowieści. Gdzieś pomiędzy nimi przewija się magnetofon, a spod sufitu spoziera duży ekran telewizora do interaktywnych zajęć.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Szymon Zmarlicki