Jedni żegnali odjeżdżające pociągi ze stacji w rodzinnych miastach, inni sami w nie wsiadali. Ze świadomością, że to rozstania na zawsze.
I ci, którzy zostali, i ci, którzy wtedy wyjechali, spotkali się 6 września w Muzeum Górnośląskim w Bytomiu na wernisażu wystawy i konferencji panelowej poświęconej trudnym decyzjom podejmowanym wtedy przez tutejszą społeczność żydowską. Przyjechali ze Szwecji, Stanów Zjednoczonych, Izraela, Danii. Dzielili się wspomnieniami z marca 1968 roku. Jak się dziś okazuje, różnie przeżywanego i zapamiętanego. Michał Sobelman, przedstawiciel ambasadora Izraela, na spotkaniu w Bytomiu mówił o dobrych obecnych relacjach pomiędzy Polską a Izraelem. – Kiedy wyjeżdżałem stąd w czerwcu 1969 r., wydawało mi się, że na moich oczach kończą się niemalże tysiącletnie dzieje społeczności żydowskiej w Polsce. Trzeba było być człowiekiem o niemałej wyobraźni, żeby wtedy pomyśleć, że po prawie pół wieku wszystko znowu się odwróci – powiedział.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Mira Fiutak