Koszalińska katedra zyskała drogowskaz przypominający o przebiegającym przez Pomorze pątniczym szlaku wiodącym aż do Hiszpanii.
Na ścianie między zabytkową chrzcielnicą a krzyżem zawisła mosiężna muszla, będąca symbolem pielgrzymujących do Santiago de Compostela. – Tak naprawdę nie trzeba iść aż do Hiszpanii, żeby pielgrzymować na Szlaku Jakubowym. Wystarczy wybrać się do naszej małej Composteli, czyli na Górę Chełmską – wyjaśnia ks. Henryk Romanik, diecezjalny konserwator zabytków i koordynator działań związanych z Rewitalizacją Europejskiego Szlaku Kulturowego na Obszarze Południowego Bałtyku – Pomorska Droga św. Jakuba w diecezji. Wędrowanie nią różni się od tego, dobrze nam znanego, tłumnego pielgrzymowania na Jasną Górę. – Na szlaku spotyka się małe grupki albo pojedynczych pielgrzymów, każdy niesie plecak z dobytkiem potrzebnym do codziennego życia – dodaje ks. Romanik, który właśnie powrócił z Jakubowego Szlaku.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Justyna Tylman