Nasz misjonarz. Zbudował już studnię i piec. Teraz przyszła kolej na kościół. Z tym jest trudniej, bo świątynia musi podobać się i jemu, i jego parafianom.
Ksiądz Mirosław Bujak od dwóch lat jest proboszczem w tworzącej się parafii pw. św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Doumaintang w Kamerunie. Rozpoczął tam przygotowania do budowy świątyni. Pierwsze lata istnienia parafii minęły na pozyskaniu odpowiedniego miejsca na kościół. Bo wszyscy chcieli, żeby był, ale pertraktacje, gdzie i na czyim terenie ma stanąć – trwały długo. – Już mamy prawnie określone granice. Cieszę się, że jestem już „właścicielem” około 15 ha lasu, z których jeden jest wyrównany i przeznaczony na budowę kościoła, plebanii, salek parafialnych. Jedną z nich udało się już wybudować – mówi misjonarz.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marta Deka Krystyna Piotrowska