Jako pogwałcenie zasady wolności religijnej określają duchowni katolicy projekt władz australijskiego stanu Wiktoria, zmuszający kapłanów do informowania o przypadkach przestępstw pedofilii, o których dowiedzieli się słuchając spowiedzi. W stanowej komisji parlamentarnej trwają dyskusje nad legalnością stosowania tego typu przepisów.
Wykładowca na Katolickim Uniwersytecie Australii w Sydney ks. Frank Brennan jest przekonany, że wprowadzenie takiego prawa w życie byłoby ograniczeniem wolności religijnej. „Było by to naprawdę smutne, gdybyśmy byli bliżej mentalności państwa policyjnego” – zauważa jezuita i porównuje ten projekt do metod totalitarnych rodem z państwa sowieckiego. „Gdyby taka ustawa weszła w życie, będę jednym z tych, którzy mu się jej nie podporządkują, i jeśli będzie trzeba, pójdę do więzienia” – dodał.
Metropolita Melbourne, abp Denis Hart ostrzegł wcześniej, że Kościół w tej sprawie nie widzi żadnej możliwości kompromisu.
Ks. John Walshe, kierujący Konfraternią Katolickich Duchownych Australii zapowiedział, że księża będą powszechnie odmawiać informowania o sprawach, o których dowiadują się podczas spowiedzi. „W historii Kościoła księża stawali się męczennikami za odmowę złamania tajemnicy spowiedzi” – przypomniał.