Kościół ma, bo dobrze gospodarzy.
Heńka zastałem na rusztowaniu. Co on tam robił? Całkiem zwyczajnie złocił. Zgrabny barokowy kościół – aniołki, obrazy, ornamenty. Czas zrobił swoje – kolory wyblakły, złocenia wykruszone. Wiedziałem, że od jakiegoś czasu z pomocą jednej czy dwóch osób (no i parafian pomagających przestawiać rusztowania) „robi za konserwatora”. A uprawnienia to on ma? – zapytasz. Przede wszystkim ma obowiązek.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Ks. Tomasz Horak