Diecezjalna piesza pielgrzymka na Jasną Górę wyruszy po raz 30. Pot, spiekota, pęcherze i ból nóg są wliczone w cenę pielgrzymki. W Częstochowie zmęczeni pielgrzymi są zawsze szczęśliwi, bo mogą bez udawania paść na kolana i spojrzeć głęboko w oczy Maryi. Ta droga wciąż zmienia ludzi. „Pielgrzym musi być gotowy na ryzyko, świadom, że może zdarzyć się coś wyjątkowego” – zapewnia ks. Witold Andrzejewski: (więcej str. IV i V). Skorzystaj z tego „last minute”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Krzysztof Król