Prawosławni chrześcijanie w Polsce są aktywnymi świadkami początku procesu pojednania między obydwoma narodami - podkreśla abp Jeremiasz w rozmowie z portalem cerkiew.pl.
Prawosławny arcybiskup wrocławski i szczeciński mówi m. in. o zbliżającej się wizycie patriarchy Moskwy Cyryla w Polsce i podpisaniu Wspólnego Orędzia do Narodów Rosji i Polski przez zwierzchnika Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego oraz przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, miejscu Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego w polskiej historii i społeczeństwie.
Publikujemy tekst wywiadu:
Cerkiew.pl: Za niecałe dwa miesiące patriarcha Cyryl odwiedzi Polskę – jego wizyta już teraz budzi spore zainteresowanie mediów. Mnie jednak w pierwszej kolejności zastanawia jej kościelny wymiar. Kim jest patriarcha Cyryl dla wyznawcy prawosławia w Polsce i co oznacza jego wizyta dla członków Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego?
Arcybiskup Jeremiasz: Przyjazd patriarchy Cyryla do Polski to jedno z wielu odwiedzin zwierzchników lokalnych Kościołów prawosławnych, jakie odbywają się niemal co roku. Przypomnę, że patriarcha Konstantynopola Bartłomiej – pierwszy wśród równych zwierzchników lokalnych Kościołów prawosławnych – osobiście odwiedził nasz Kościół już trzykrotnie, a wcześniej był tutaj jego poprzednik – patriarcha Demetrios (1914-1991).
Istnieją co najmniej dwie przyczyny, dla których ta wizyta nabiera jednak szczególnego znaczenia: historyczno-kościelna oraz polityczna. Podkreślam w pierwszej kolejności, że losy Kościoła prawosławnego w Polsce są w oczywisty sposób związane z losami prawosławnego Kościoła w Rosji. Wpływy misji świętych braci Cyryla i Metodego (wiek IX i X) są niezaprzeczalne, natomiast rzeczywisty wpływ na prawosławie w Polsce miała Ruś Kijowska.
Można również dostrzec polityczny wymiar wizyty patriarchy Cyryla w Polsce, mimo tego, że z całą mocą staramy się uniknąć angażowania Cerkwi w jakąkolwiek politykę. Niemniej, istniejące między Polską a Rosją napięcia, w dużym stopniu są uwarunkowane czynnikami religijnymi. Pamiętajmy również o orędziu, jakie podpisze w imieniu Patriarchatu Moskiewskiego patriarcha Cyryl, a ze strony Kościoła rzymskokatolickiego przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski – arcybiskup Józef Michalik, wzywające obydwa narody: polski i rosyjski do podejmowania działań na rzecz pojednania.
Cerkiew.pl: Czy związki prawosławia w Polsce z prawosławiem w Rosji są rzeczywiście tak bliskie? Przez setki lat polskie prawosławie rozwijało się na terenie zupełnie innego – nierzadko wrogiego państwa – wydawać by się mogło, że ma ono bardziej miejscowy kształt, nie zaś kijowski, czy moskiewski…
- Dzisiejszy Bielsk Podlaski to dawny gród graniczny Rusi Kijowskiej. Również pod wielkim wpływem Rusi był Przemyśl i jego okolice, skąd pochodziło wielu ważnych hierarchów. Związki te były bardzo czytelne i to nawet na poziomie parafialnym. Mieszkająca w mojej rodzinnej wsi ciocia mojego ojca często pielgrzymowała do Kijowa, a w pewnym momencie złożyła mnisze śluby i została nawet podobno ihumenią (przełożoną) monasteru florowskiego.
Łączy nas również szereg podobieństw na płaszczyźnie liturgicznej. W wielu prawosławnych świątyniach poza tym samym językiem liturgicznym (starocerkiewnosłowiańskim), również kazania wygłaszane są w języku rosyjskim, który jest w wielu częściach naszego kraju nadal językiem zrozumiałym.
Cerkiew.pl: Rozumiem, że na złożoność relacji polsko-rosyjskich miały wpływ wydarzenia polityczne z XVII wieku, okres rozbiorów Polski, czy tragedie z czasów sowieckich. Władyka kładzie jednak nacisk na religijne podłoże istniejących do dzisiaj napięć między Polską i Rosją…
– Sama Unia Brzeska – twór polski, która miała istotny wpływ na prawosławie ruskie – była przejawem określonej linii politycznej władz Rzeczypospolitej, a jej postanowienia zostały wprowadzone mocą dekretów króla Polski Zygmunta III Wazy już z 15 grudnia 1596 r., a potem kolejnych zarządzeń królewskich z roku 1600. Zawierały one polecenie skierowane do starostów i wójtów, by karać przeciwników unii. Była to realizacja tezy rozpowszechnianej chociażby przez księdza Piotra Skargę, zgodnie z którą państwo polskie może być silne tylko wtedy, gdy będzie państwem jednowyznaniowym. Nie zapominajmy również o ostrej rywalizacji pomiędzy Kościołami łacińskim i greckim (greckosłowiańskim) na terenie samej Rzeczypospolitej, która bezpośrednio rzutowała na stosunki międzypaństwowe. Przyczyną powstania Chmielnickiego (1648-1655) były nie tylko względy natury społecznej i ekonomicznej, ale również religijnej. Powstańcy walczyli przecież również w obronie własnej wiary. Ciąg dalszy tego powstania, czyli wojna polsko-rosyjska oraz niewątpliwie okres zaborów kładą się również cieniem na relacjach pomiędzy Rzeczpospolitą a Rosją.